Panie Premierze! Potrzebujemy odwagi i ambicji, aby mówić prawdę
Przedstawienie przez prezesa Rady Ministrów programu działania Rady Ministrów z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania.
Szanowna Pani Marszałek! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Wysłuchaliśmy dziś długiego exposé. Chciałabym się skupić na niezwykle ważnym temacie dla milionów Polek i Polaków, na kryzysie klimatycznym. Na kryzysie klimatycznym, bo rzeczy trzeba nazywać po imieniu, tego wymaga od nas odpowiedzialność wobec Polek i Polaków. Na kryzysie klimatycznym, o którym pan premier nawet nie wspomniał słowem, nie znalazł na to czasu. Mimo szumnych zapowiedzi usłyszeliśmy dzisiaj wiele pustych słów oraz obietnic dotyczących ochrony środowiska i klimatu. Obiecano tysiąc zeroemisyjnych szkół, tak samo jak jeszcze parę lat temu milion samochodów elektrycznych. Zadeklarowano miłość do energii ze źródeł odnawialnych i powołanie pełnomocnika, który będzie się zajmował rozwojem - dzisiaj, kiedy branża OZE znajduje się w zapaści po 4 latach nieudolnych rządów. Zadeklarowano również dynamiczną walkę o czyste powietrze, podobną jak do tej pory, czyli walkę niewydolną, powolną, która ugrzęzła w biurokracji i jest centralnie sterowana. Mówiono wielkie słowa o bezpieczeństwie i niezależności energetycznej, o wielkich inwestycjach w konwencjonalną energetykę - po 4 latach napędzania jej rosyjskim węglem. Tymi pustymi frazesami pan premier chce nas przekonać, że jego rząd będzie najbardziej proklimatycznym i proekologicznym rządem, jaki Polska miała w swojej historii.
Panie Premierze! Nikt się na to nie nabierze. Nie po lex Szyszko, nie po wycince Puszczy Białowieskiej i grabieży lasów. Nie po płonących wysypiskach śmieci. Nie po bezmyślnym odstrzale dzików. Nie po hałdach rosyjskiego węgla. Nie po ciągłym hamowaniu ambitnej polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Nie po wielokrotnym zaprzeczaniu nauce, zaprzeczaniu, że kryzys klimatyczny jest faktem i jest spowodowany działalnością człowieka. Nie po ciągłym bronieniu węgla jako naszego narodowego skarbu, który będziemy puszczać z dymem do końca świata i jeden dzień dłużej.
Panie Premierze! Potrzebujemy odwagi i ambicji, aby mówić prawdę. Mówić prawdę o tym, że Polska jest w stanie kryzysu klimatycznego. Mówić prawdę o tym, że musimy odejść od węgla nie za 200, 150 czy 100 lat, ale w ciągu 10, 15 czy 20. Mówić prawdę o tym, że bezpieczeństwo, zdrowie i dobrobyt naszych dzieci i wnuków są zagrożone. Dziś potrzebujemy woli, by wysłuchać głosu tysięcy młodych ludzi strajkujących dla klimatu, strajkujących o swoją przyszłość. Potrzeba nam dziś realnych działań, a nie tylko pustych deklaracji. Czas powołać sejmową stałą komisję do spraw klimatu, która te działania będzie w polskim parlamencie kreować i kontrolować. (Oklaski) Czas stworzyć plan sprawiedliwej transformacji energetycznej i gospodarczej, który pozwoli raz na zawsze odejść od węgla i stworzyć nowe, stabilne, zielone miejsca pracy. Czas powołać ekspercką i niezależną radę klimatyczną, która plan tej transformacji pomoże stworzyć. Czas na politykę klimatyczną w oparciu o aktualne stanowisko nauki.
Panie Premierze! Szanowni Państwo! Czas działać tu i teraz. To jest ta normalność, której Polska potrzebuje. (Oklaski)