W obronie rodzinnych ogródków działkowych

W obronie rodzinnych ogródków działkowych

Pytanie nr 9 w sprawie ochrony rodzinnych ogrodów działkowych w projektowanym rozporządzeniu Ministra Rozwoju i Technologii w sprawie sposobu przygotowania projektu planu ogólnego gminy.

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Chciałam zapytać o sytuację rodzinnych ogrodów działkowych właśnie w kontekście wprowadzonych jeszcze przez PiS zmian w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.

Do tej ustawy miało być zrobione rozporządzenie. Projekt takiego rozporządzenia przygotował jeszcze minister Buda i ten projekt bardzo zaniepokoił działkowców. Oni myśleli, że przez to te ogrody działkowe przestaną istnieć, że te tereny zostaną przeznaczone pod niekontrolowaną deweloperkę. Chodziło o to, że w tym projekcie rozporządzenia ogrody działkowe mogły być tylko w dwóch z 13 planowanych stref planistycznych, co oznaczałoby, że mogłyby być tylko w strefie zieleni i rekreacji oraz strefie wielofunkcyjnej z zabudową mieszkaniową jednorodzinną, natomiast obecnie ogrody działkowe znajdują się w wielu innych miejscach. Dlatego ten projekt rozporządzenia ministra Budy wzbudził uzasadnione obawy. Struktury Polskiego Związku Działkowców wystosowały blisko 700 stanowisk w tej sprawie, do ministerstwa przyszło bardzo dużo uwag i wniosków od działkowców. No i ministerstwo dodało taki zapis, że tereny ogrodów działkowych mogą też należeć do strefy wielofunkcyjnej z zabudową wielorodzinną, więc mamy teraz trzy z 13 stref. Ale jest prośba od działkowców, bardzo uzasadniona, by mogły one znajdować się także w innych strefach, w strefach otwartej, gospodarczej czy infrastrukturalnej.

I tu moje pytania do pana ministra: W jaki sposób te przepisy znowelizowanej ustawy chronią rodzinne ogrody działkowe? Czy ministerstwo planuje rozszerzyć możliwość znajdowania się tych ogrodów działkowych w jeszcze kolejnych strefach, właśnie tych wymienionych? Czy planowane są jakieś spotkania przedstawicieli ministerstwa z przedstawicielami działkowców?


Odpowiedź Sekretarza Stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii Waldemara Sługockiego

Bardzo dziękuję.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Poseł! Z przyjemnością odpowiem na to pytanie, bo to pytanie jest bliskie także memu sercu, a jeszcze bliższa jest mi kwestia funkcjonowania ogródków działkowych i cała sfera związana z pełnieniem wielu funkcji społecznych przez seniorów, którzy korzystają z dobrodziejstwa ogródków działkowych.

My przejrzeliśmy to rozporządzenie bardzo wnikliwie. Chcę powiedzieć, że ono już nie jest projektem, zostało przyjęte 23 grudnia ub.r., czyli jest rozporządzeniem, które obwiązuje i w którym, tak jak pani słusznie zauważyła, pani poseł, zdefiniowano, skatalogowano 13 stref, w tym, to prawda, trzy strefy dedykowane są, zawierają możliwość wpisania ogródków działkowych. I tak jak słusznie pani wspomniała, pierwsza strefa to jest strefa zieleni i rekreacji, w której mogą znaleźć się ogródki działkowe.

Druga strefa to jest wielofunkcyjna strefa z zabudową mieszkaniową, ale uwaga, jednorodzinną. I wreszcie trzecia strefa, która na samym końcu się pojawiła i została uwzględniona w tym kontekście, to jest strefa wielofunkcyjna z zabudową mieszkaniową wielorodzinną. Pani poseł, dodanie ogródków działkowych do każdej ze stref w praktyce może stanowić zagrożenie dla tychże ogródków, ponieważ będzie oznaczało, że wiele funkcji będzie mogło być w tej strefie realizowanych, i jest to właśnie to potencjalne zagrożenie dla działkowców.

Ja osobiście spotkałem się także z działkowcami i chcę powiedzieć, że mechanizm zapisany w rozporządzeniu należy interpretować nieco inaczej. To nie strefa, to nie katalog stref przesądza o tym, czy ogródki w nich będą i czy będą potencjalnie zagrożone, ale decyzja organu, jakim będzie wójt, burmistrz, prezydent, docelowo rada w myśl ustawy z 8 marca 1999 r. o samorządzie gminnym. Odwrotnie - to, że w danej strefie czy w danym miejscu, abstrahując od stref, zidentyfikowano ogródki działkowe, jest tytuł do tego, żeby tej strefie właśnie nadać tytuł strefy zielonej o funkcjach strefy zielonej i rekreacyjnej i żeby nie ograniczać występowania ogródków działkowych. Bo to jest stan, który dziedziczymy w momencie wejścia w życie tego rozporządzenia. Te ogródki znajdują się w jakichś miejscach, ale to decydent, czyli de facto wójt, burmistrz, prezydent, rada... Także, na co chcę zwrócić uwagę, ogromny nacisk położono w rozporządzeniu na to, aby te decyzje zapadały w ramach bardzo rzetelnego, szerokiego procesu konsultacji społecznych. Wszyscy akcjonariusze, interesariusze mogą wypowiedzieć się co do funkcjonalności danej przestrzeni w obrębie danej jednostki samorządu terytorialnego. I chodzi o to, pani poseł, żeby samorządowcy właśnie mieli możliwość, mogli zabezpieczać interes działkowców. To rozporządzenie w żaden sposób nie ogranicza czy też nie powoduje, że działkowcy mogą czuć się niebezpiecznie. Nie, działkowcy powinni czuć się bezpiecznie. Myślę, że nikt, kto korzysta dzisiaj z dobrodziejstwa ogródków działkowych, w myśl przepisów tego rozporządzenia nie powinien czuć się zagrożony.

Tak jak mówiłem, ja spotykałem się ze środowiskiem użytkowników ogródków działkowych, doskonale rozumiem postulaty i postawę działkowców i tutaj panią i państwa, opinię publiczną, a także działkowców zapewniam, że to rozporządzenie w żaden sposób pejoratywnie nie oddziałuje na działkowców, nie jest elementem, który może powodować, że działkowcy mogą czuć się zagrożeni. Wręcz przeciwnie, działkowcy powinni czuć się bezpiecznie, powinni kooperować z samorządami lokalnymi szczebla podstawowego, z polskimi gminami i zadbać o to. Oni także skupiają całą rzeszę Polek i Polaków i powinni brać aktywny udział w procesie tworzenia planów ogólnych, bo to rozporządzenie właśnie dotyczy budowy planów ogólnych, jest to jeden z kamieni milowych, który musimy zrealizować, jeżeli chodzi o sięgnięcie po środki finansowe z Krajowego Planu Odbudowy. Jestem tu z panem dyrektorem (Dzwonek), rozmawiamy o procesie konsultacji, czyli przygotowania jednostek samorządu terytorialnego do budowy planów ogólnych, i ten wątek osobiście podczas każdego spotkania, w którym będę uczestniczył, będę przedstawiał i prosił samorządowców o ogromną wrażliwość w tym kontekście. Dziękuję bardzo.

Ponownie dziękuję.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Pośle! Jeszcze raz powtórzę, powiem o pewnym wątku, bo chciałbym, żeby on właśnie mocno wybrzmiał. Jeżeli mamy 13 stref w trzech, o których mówiłem, o których też mówiła pani poseł, przewidujemy funkcjonowanie ogródków działkowych i w planie ogólnym, który jest podstawą do opracowania także planu miejscowego, zapiszemy, że jest to teren, strefa o funkcjach zielonych i rekreacyjnych - i jeden z elementów albo jedyny w tej strefie z elementów zielonych, rekreacyjnych, wpisuje się w to, o czym mówił pan poseł Sterczewski, o tych funkcjach, społecznych, rekreacyjnych, odetchnieniowych, które są niezwykle ważne dla tych wszystkich, którzy z ogródków działkowych korzystają - to chodzi o to, aby te ogródki działkowe znalazły się w pierwszej strefie. Bo co to oznacza? Że po przyjęciu takiego planu ogólnego przez jednostkę samorządu terytorialnego poza funkcjami zielono-rekreacyjnymi żadna inna działalność nie będzie mogła być zrealizowana. Czyli używając trochę metaforycznie innego słowa - może niezbyt eleganckiego i nienależącego do terminologii planowania przestrzennego, ale myślę, takiego publicystycznego, które ułatwiłoby zrozumienie opinii publicznej, bo państwo doskonale rozumiecie, o czym rozmawiamy - to jest swoistego rodzaju kaganiec, który uniemożliwia jednostce samorządu terytorialnego w tej strefie zielonej i rekreacyjnej zlikwidowanie ogródka działkowego i np. stworzenie hali magazynowej czy nadanie mu innej funkcji poza tą, która jest przypisana danej strefie. Czyli proszę zwrócić uwagę, że ta strefa, te strefy chronią ogródki działkowe, a de facto nie są elementem zagrożenia.

Gdybyśmy, państwo posłowie, zapisali ogródki działkowe w każdej ze stref, oznaczałoby to, że jeżeli byłaby strefa przemysłowa i ogródki działkowe, to wtedy moglibyśmy ewentualnie podjąć proces - nie my, ale samorządowiec - wypchnięcia, mówiąc kolokwialnie, ogródków działkowych i prowadzenia tam budowy wielkich hal przemysłowych i w taki sposób wykorzystania tej przestrzeni zgodnie ze strefą zapisaną w planie ogólnym. Dlatego przestrzegamy przed niemądrym, bezrefleksyjnym rozszerzaniem wpisywania ogródków działkowych w różne inne strefy, bo wówczas pewność, że one tam będą, jest mniejsza, więc ograniczanie... Uważam, że te trzy strefy są korzystne, ponieważ i zabudowa (Dzwonek) jednorodzinna, i wielorodzinna będzie mogła korzystać z funkcji, które dają ogródki działkowe. Nie już bezpośrednio z tych, które dają działkowcom, ale chodzi o teren zielony, który jest swego rodzaju płucami dla terytorium, w którym egzystują ludzie. Bardzo dziękuję.