Ryby głosu nie mają, ale my mamy obowiązek zadbać o ich dobrostan!
Za nami posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw ochrony zwierząt na temat dobrostanu ryb hodowlanych w kontekście obywatelskiego projektu ustawy „Stop łańcuchom, pseudohodowlom i bezdomności zwierząt”.
Istnieje społeczna potrzeba uregulowania sprzedaży detalicznej ryb konsumentom. Wynika to zarówno z zachowań samych konsumentów, ale też wyników badań opinii społecznej. Obywatelski projekt zawiera odpowiednie zapisy w tym zakresie, które mają zapobiec w przyszłości złym praktykom, do których dochodzi od momentu zakupu żywej ryby do jej uboju w warunkach domowych.
Jak wskazuje w swoim stanowisku Compassion Polska: „W praktyce niemożliwe jest zapewnienie karpiom właściwej ochrony, jeśli prowadzona jest sprzedaż żywego karpia osobie prywatnej, która następnie transportuje go do domu (np. w torbie bez wody), utrzymuje w niekontrolowanych warunkach, a następnie samodzielnie zabija. Wieloetapowy charakter tego procesu, a także jego niewidoczność dla organów kontroli od momentu umieszczenia karpia przez osobę prywatną w domu powoduje, że niemal każdy z przypadków tego typu postępowania z karpiami realnie naraża karpie na zbędne cierpienie lub ból. Proponowany zapis do ustawy o ochronie zwierząt wykluczyłby prowadzenie sprzedaży żywych karpi osobom prywatnym, w celu uśmiercenia tych zwierząt w domu, a następnie spożycia”.
Hodowcy ryb oraz organizacje ich reprezentujące zgłosiły w tej kwestii wiele uwag, wyrażając swoje obawy względem skutków wprowadzenia proponowanych zapisów. Zostały one wygłoszone także w trakcie wysłuchania publicznego pod koniec stycznia. Rozumiemy te obawy i w pełni rozumiemy potrzebę dopracowania tego zapisu w projekcie ustawy, aby rozwiać wszelkie wątpliwości. Z pewnością trzeba doprecyzować, że chodzi o zakaz sprzedaży detalicznej żywych ryb do celów konsumpcyjnych, osobom prywatnym czy kwestie związane z narybkiem.
Owszem, mamy dziś zalecenia Głównego Lekarza Weterynarii w zakresie sprzedaży ryb, ale one nie są wystarczające. Nie mam wątpliwości, że musimy uregulować zakaz sprzedaży żywych ryb konsumentom na poziomie ustawowym.
W bardzo merytorycznej dyskusji na posiedzeniu wzięli udział zarówno licznie zebrani przedstawiciele hodowców ryb, wędkarzy i świata nauki, ale też organizacji prozwierzęcych jak Compassion Polska, Eurogroup for Animals, Prawnicy na Rzecz Zwierząt, Fundacja Reaktyw czy Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!, oraz profesor Elżanowski i doktor Gruszczyńska.
To dopiero początek naszej dyskusji na temat poszczególnych kwestii uregulowanych w obywatelskim projekcie ustawy „Stop łańcuchom, pseudohodowlom i bezdomności zwierząt”. Już w najbliższym czasie będziemy omawiać kolejne kwestie takie jak zakaz trzymania psów na łańcuchach, zakaz fajerwerków hukowych czy zabezpieczenia elewacji budynków przed ptakami.
W ten sposób chcemy wypracować najlepsze poprawki do projektu „Stop łańcuchom”, aby w momencie przystąpienia do jego II czytania w sposób sprawny i bez zbędnych kontrowersji przeprocedować dobre dla zwierząt rozwiązania.
Pracujemy dalej na rzecz wszystkich zwierząt!