Prawo i Sprawiedliwość zostawili polską politykę zagraniczną w ruinie
Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2024 roku.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! 2022 r., 2014 r., 2008 r., 1999 r., 1994 r., 1992 r. - wszystkie te daty mają jedną wspólną cechę. W każdym roku z wymienionych lat Federacja Rosyjska dopuściła się zbrojnej agresji na państwo dawnego bloku wschodniego - Ukrainę, Gruzję, Mołdawię.
Od swojego powstania w grudniu 1991 r. do dziś Rosja nie była na wojnie jedynie przez 6 lat. Właśnie z takim państwem przyszło nam sąsiadować - z państwem, które nie rozumie, co znaczy pokojowa współpraca, które za nic ma prawo międzynarodowe, które rozumie tylko jeden język: siłę.
Jeśli zamieszanie wokół niedawno na szczęście przyjętego paktu wsparcia dla Ukrainy w amerykańskim Kongresie albo deklaracje Donalda Trumpa powinny nas czegokolwiek nauczyć, to tego, że Europa musi być bezpieczna przede wszystkim dzięki swojej sile i wspólnocie. 8 lat rządów PiS to okres izolacji międzynarodowej i marginalizacji Polski w ramach Unii Europejskiej, a dzisiaj budujemy silną pozycję podmiotową Polski na świecie. Dziś odbudowujemy naszą pozycję w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Jako Polska jesteśmy odpowiedzialni za wschodnią flankę NATO, za tę część Unii Europejskiej. Litwa, Łotwa, Estonia i Finlandia to nasi bliscy partnerzy, którzy dobrze rozumieją, z czym mierzymy się ze strony Rosji i Białorusi. To też nasi bliscy sojusznicy we wspieraniu Ukrainy, która każdego dnia przelewa krew za wolność swoją i naszą, która stoi na drodze rosyjskiego imperialnego apetytu, którego następnymi ofiarami mogłyby być Polska czy kraje bałtyckie, na co nie możemy pozwolić. Dlatego tak ważne jest rozwijanie stosunków z naszymi partnerami ze wschodniej flanki Sojuszu oraz szerokie wspieranie Ukrainy, aż do jej zwycięstwa.
Dziś odbudowujemy też naszą pozycję w Unii Europejskiej, bo nie będzie silnej Polski bez silnej Unii Europejskiej. Nie tylko możemy, ale też mamy taki obowiązek, wziąć współodpowiedzialność za Unię, dlatego odnawiamy i wzmacniamy format Trójkąta Weimarskiego, dlatego liderzy i liderki z Europy znowu przyjeżdżają do Warszawy, dlatego naszą prezydencję w Unii Europejskiej poświęcimy bezpieczeństwu, bo Polska powinna być i będzie trzecim filarem Unii Europejskiej. Jako Unia Europejska jesteśmy silniejsi, jako Unia Europejska możemy więcej, jako Unia łatwiej sprostamy wyzwaniom współczesnego świata, nie tylko tym w zakresie bezpieczeństwa, ale także tym dotyczącym katastrofy klimatycznej czy nierówności społecznych. Wierzę, że rząd koalicji 15 października będzie prowadził dobrą dyplomację klimatyczną, która zadba o polski interes i przyszłe pokolenia. Wierzę, że obecne Ministerstwo Spraw Zagranicznych będzie działać zgodnie z zasadami feministycznej polityki zagranicznej, jak wiele innych państw europejskich, bo kobiety zasługują na podmiotowość, a prawa człowieka i humanitaryzm to podstawy.
Prawo i Sprawiedliwość straszyło Polską w ruinie. Rzeczywiście zostawili polską politykę zagraniczną w ruinie. Mówili o wstawaniu z kolan, jednak położyli polską dyplomację na łopatki. Pani marszałek, Wysoka Izbo, dziś polska polityka zagraniczna naprawdę wstaje z kolan. Warszawa wróciła na polityczną mapę świata i będzie odgrywać na niej wielką rolę. (Oklaski)
(Poseł Roman Fritz: Czuje się mocarstwowo teraz.)