Interwencja w sprawie zrzucania ścieków celulozowych do Oławy i Odry
Interwencja poselska skierowana do Zastępcy Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu Mariusza Wojewódki oraz Burmistrza Oławy Tomasza Frischmanna w sprawie zrzucania ścieków celulozowych do Oławy i Odry przez Producenta Wyrobów Papierniczych Jack-Pol sp. z o.o.
Szanowni Państwo!
Działając na podstawie art. 20 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (tj. Dz. U. 2018 poz. 1799 z późn. zmianami), zwracam się z interwencją poselską o wyjaśnienie i przerwanie procederu wylewania ścieków celulozowych do rzek Odra i Oława przez Producenta Wyrobów Papierniczych Jack-Pol sp. z o.o.
Sprawa trwa już od roku 2009, kiedy to miały miejsce pierwsze interwencje oławskiej Straży Miejskiej do WIOŚ, który skontrolował zakład, ale nie nałożył stosownych sankcji.
W 2013 r. z powodu wysokiej toksyczności ścieków Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Oławie odłączył firmę Jack-Pol sp. z o.o. od miejskiej kanalizacji.
W 2016 r. Państwowa Straż Rybacka została powiadomiona o nielegalnym wylewaniu ścieków, niestety interwencja nie nastąpiła.
W 2018 r. z informacji uzyskanych od okolicznych mieszkańców odprowadzanie ścieków odbywało się co noc, od godz. 22.30 do wczesnych godzin rannych, teraz prawdopodobnie zrzuty ścieków mają miejsce głównie w weekendy.
Z uzyskanych informacji wynika, że firma prawdopodobnie produkuje dziennie i, dla stworzenia pozorów legalnego odprowadzania ścieków, wywozi „legalnie’’ jedną beczkę asenizacyjną raz na około 2-3 dni. W czasach gdy usługi te świadczył firmie ZWIK było to kilka samochodów dziennie.
Firma podejrzewana jest o zbudowanie własnej instalacji wewnętrznej kanalizacji oraz własnego ujęcia wody, aby ukrywać ilość ścieków. Czy firma Jack-Pol, w związku z tym, że nie jest przyłączona do sieci komunalnej, posiada własną oczyszczalnię ścieków?
Podobnie jak ze ściekami, firma Jack-Pol postępuje ze stałymi odpadami celulozy. Zleca ich odbiór firmie PHU MIX Adam Wesoły, która to odbiera stałe odpady celulozowe i składuje je na terenie prywatnej posesji, a potem wywozi na grunty rolne dzierżawione i własne, gdzie zostają zaorane i zakopane w ziemi. Czy firma ta ma wymagane prawem koncesje i pozwolenia na transport, przeróbkę i utylizację odpadów poprodukcyjnych?
Do dziś instytucje odpowiedzialne za ochronę środowiska nie zrobiły wystarczająco dużo, by ukrócić ten proceder. Skargi zgłaszane do WIOŚ, Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Oławie, Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Oławie, Straży Miejskiej w Oławie, Komendy Powiatowej Policji w Oławie pozostały bez odpowiedzi.
Zaangażowani w sprawę mieszkańcy i mieszkanki sami pobrali też próbki zanieczyszczonej wody, ale WIOŚ odmówił ich przyjęcia, bo próbki musi pobrać pracownik. Problem w tym, że WIOŚ nie pracuje w godzinach i dniach, kiedy ścieki są wylewane.
W związku z powyższym zwracam się o pilne podjęcie właściwych działań, wyjaśnienie sprawy i wstrzymanie szkodliwej dla środowiska naturalnego działalności firmy. Bardzo proszę o pisemną informację na temat planowanych przez WIOŚ oraz gminę Oława działań wyjaśniających w sprawie firmy Jack-Pol sp. z o.o.
Z poważaniem,
Małgorzata Tracz