Interwencja w sprawie stanu prawnego kamienicy przy ul. Mierniczej 4 we Wrocławiu
Interwencja poselska do: Zbigniewa Ziobro - Prokuratora Generalnego, Artura Rogowskiego - Prokuratora Regionalnego we Wrocławiu, Jacka Sutryka - Prezydenta Wrocławia oraz Jarosława Charłampowicza - Przewodniczącego Rady Miejskiej Wrocławia w sprawie stanu prawnego kamienicy przy ul. Mierniczej 4 we Wrocławiu.
Do: Zbigniew Ziobro - Prokurator Generalny, Artur Rogowski - Prokurator Regionalny we Wrocławiu, Jacek Sutryk - Prezydent Wrocławia, Jarosław Charłampowicz - Przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia.
Szanowni Państwo!
Z oburzeniem zapoznałam się z sytuacją socjalną mieszkańców kamienicy, przy ul. Mierniczej 4 we Wrocławiu, dlatego też działając na podstawie art. 20 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (tj. Dz.U. 2018 poz. 1799, z późn. zm.), zwracam się do Panów z interwencją w tej sprawie. Podczas tej analizy wraz z moimi asystentami natknęliśmy się na następujące, budzące zdziwienie fakty, wymagające pilnego zbadania pod kątem prawa administracyjnego, cywilnego i karnego:
- dla nieruchomości Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Krzyków prowadzi księgę wieczystą WR1K/00299712/6; - księga wieczysta została założona w kwietniu 2013 r. dla nieruchomości, której księga wieczysta „zaginęła lub uległa zniszczeniu”;
- w dziale II księgi wieczystej wpisane są jako współwłaścicielki Katarzyna Wiorek i Justyna Stroka;
- wpisu prawa własności dokonano w oparciu o postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku Sądu Rejonowego w Głubczycach z dnia 03.09.2009 r., sygn. I NS 274/09 i poprzedzającego go postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku Sądu Powiatowego w Gliwicach z dnia 29.09.1964 r., sygn. II NS 1029/64.
W oparciu o ogólnodostępne dane internetowe ustaliliśmy, że Pani Katarzyna Wiorek jest zatrudniona jako Kierownik Sekretariatu Wydziału I Sądu Rejonowego w Głubczycach. Jako pracownica Sądu występuje w wielu postępowaniach w charakterze kuratora procesowego osób nieznanych z miejsca pobytu. W tych warunkach w mojej ocenie, całe postępowanie spadkowe I NS 274/09, wraz z dokumentami, będącymi podstawą wydania postanowienia w tej sprawie, wymaga kontroli, być może wniesienia skargi nadzwyczajnej. Sytuacja ta zdaje się powielać schemat znany z rewindykacji warszawskich.
To, co dodatkowo budzi mój niepokój, to podawane w prasie okoliczności objęcia tego spadku. Pojawia się tu tajemnicza postać księdza, a także postanowienie spadkowe z 1964 roku. Jak wiadomo, Wrocław znajduje się na tzw. terenach poniemieckich. Na podstawie art. 2 dekretu z dnia 8 marca 1946 r., o majątkach opuszczonych i poniemieckich (Dz.U. Nr 13, poz. 87, dalej: „dekret”), majątek ruchomy i nieruchomy Rzeszy Niemieckiej i jej obywateli (za wyjątkiem osób narodowości polskiej lub innej przez Niemców prześladowanej), przeszedł z mocy samego prawa na Skarb Państwa. Natomiast w przypadku tzw. mienia porzuconego, nieruchomości stawały się własnością publiczną (Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego) w terminie 10 lat, na podstawie art. 34 dekretu. Następnie majątek ten w postaci kamienic ulegał zazwyczaj komunalizacji na początku lat 90-tych.
Sytuacja, w której jakiś ksiądz pozostaje w latach 60-tych właścicielem całej kamienicy, położonej w centrum budzi zdziwienie. Jeszcze większe zdziwienie budzi fakt, że ujawnienie własności kamienicy następuje w warunkach zagubienia/zniszczenia księgi wieczystej. Natomiast to, że wpisu własności dokonuje się na podstawie postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku na rzecz kierowniczki wydziału sądu, który to postanowienie wydał i która to kierowniczka występuje nader często w charakterze kuratora procesowego osób nieznanych z miejsca pobytu, budzi uzasadnione podejrzenia. W niniejszej sprawie chodzi bowiem o majątek wart kilka milionów złotych, który prawdopodobnie powinien był stanowić własność Skarbu Państwa, spółki Skarbu Państwa lub Gminy Miasta Wrocław. Powyższe okoliczności przemawiają za pilnym podjęciem przez Prokuraturę czynności wyjaśniających, zarówno w zakresie skuteczności cywilnoprawnej podejmowanych czynności, jak i ich ewentualnych prawnokarnych skutków. Ponieważ w ostatnim czasie doszło do zbycia nieruchomości, jest niezmiernie istotne, aby przerwać tu ewentualne następstwa w postaci np. wpisów w księgach wieczystych i dalszego zbywania nieruchomości, do czasu wyjaśnienia sprawy.
Jednocześnie zwracam się do władz Wrocławia o otoczenie osób zamieszkujących kamienicę, a zagrożonych eksmisją opieką w postaci przede wszystkim zabezpieczenia, aby zamieszkała kamienica nie stała się polem działania tzw. „czyścicieli kamienic”. W razie eksmisji, proszę o zapewnienie eksmitowanym lokali zastępczych. Prokuraturę proszę o pomoc prawną dla tej grupy osób, w szczególności pod kątem prawnokarnej analizy działań nabywcy w postaci drastycznych podwyżek czynszów oraz wypowiedzeń umów najmu.
W niniejszej sprawie chodzi o ochronę zarówno interesu publicznoprawnego, który mógł zostać naruszony poprzez niejasne transakcje obrotu tą nieruchomością, jak również interesu osób słabszych, które w okresie pandemii COVID-19 są dodatkowo zagrożone eksmisją. Jestem przekonana, że na podstawie państwowych i samorządowych rejestrów, w tym ewidencji gruntów i budynków oraz archiwum dawnego urzędu Województwa Wrocławskiego, uda się odtworzyć historię własnościową tej nieruchomości.
W tym miejscu pragnę wskazać jeszcze na ustrojowo niepokojący charakter sytuacji, w której ważny pracownik administracji sądu jest stroną w sprawie prowadzonej przez wydział sądu, którego sekretariatem zarządza. Niezależnie od wyniku tej sprawy, należy dokonać ustrojowego wyeliminowania tego rodzaju konfliktu interesów.
Z poważaniem,
Małgorzata Tracz
Załączniki: