Interpelacja nr 19195 do ministra klimatu i środowiska, ministra rolnictwa i rozwoju wsi, ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie działalności Polskiego Związku Łowieckiego

Interpelacja nr 19195 do ministra klimatu i środowiska, ministra rolnictwa i rozwoju wsi, ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie działalności Polskiego Związku Łowieckiego

Szanowni Panowie Ministrowie!

Coraz więcej osób w Polsce jest zaniepokojonych działalnością Polskiego Związku Łowieckiego, myśliwych oraz przebiegiem polowań.

Duży niepokój wzbudza to, że podczas polowań giną lub zostają ranne osoby postronne, sami myśliwi, naganiacze i – co najtragiczniejsze – dzieci. Wystarczy wymienić kilka przykładów:

  1. w listopadzie ubiegłego roku w Kluczkowicach myśliwy zastrzelił 16-letniego chłopca;
  2. w lutym 2017 roku w miejscowości Kłoda wyposażony w noktowizor myśliwy zastrzelił wieczorem 63-letniego mężczyznę przechodzącego drogą;
  3. w czerwcu 2019 roku koło miejscowości Strzała myśliwy zastrzelił 61-letniego mężczyznę. Wytłumaczenie tych pomyłek było podobne: myśliwi myśleli, że strzelali do dzika.

Ludzie są także zaniepokojeni przypadkami znęcania się nad zwierzętami podczas polowań. Dla przykładu: myśliwy ze Skierniewic nagrywał kamerą wielominutowe konanie w męczarniach postrzelonego w kręgosłup dzika. Częste są przypadki niepodnoszenia rannej zwierzyny, niedobijania postrzelonych zwierząt, zabijania psów w obecności ich właścicieli. Takie zachowania są niestety na polowaniach są coraz częstsze.

Ponadto do dziś niewyjaśnione zostały następujące przypadki zabijania zwierząt pod ochroną:

  1. w październiku 2019 roku: zabicie wilka Kosego (zwierzę pod ochroną, obroża GPS) w Narodowym Parku Roztoczańskim z broni myśliwskiej (podobny los spotkał wilka Miko we wrześniu 2019 roku, w styczniu 2021 r. zabitego wilka znaleziono w Ośnie Lubuskim);
  2. w sierpniu 2018 roku: zabicie chronionej cyranki, z której truchłem zadowolone panie myśliwe pozowały do zdjęcia zamieszczonego w internecie;
  3. w styczniu 2019 roku: znalezienie oskórowanego rysia w miejscowości Wierzcholas, a wcześniej, niedaleko zalewu Siemianówka, obroży telemetrycznej innego zwierzęcia.

Oburzenie miłośników przyrody budzi także kłusownictwo, które jest niestety powszechnym procederem, podobno również wśród myśliwych! Zatrzymania kłusowników zakładających okrutne sidła należą do rzadkości.

Kolejny przykład nieodpowiedniego zachowania myśliwych to nieprzestrzeganie zasad bioasekuracji podczas polowań sanitarnych, mających na celu walkę z ASF. To zachowanie było wielokrotnie opisywane przez prasę i organizacje prozwierzęce. Chodzi tu m.in. o patroszenie martwych dzików wprost na ściółce, brak dezynfekcji odzieży, pojazdów, rozwlekanie truchła przez psy itd.

Podane wyżej przykłady świadczą o łamaniu przepisów dotyczących polowań, a w szczególności:

  1. Prawa łowieckiego, art. 3 pkt 2: „ochrona i kształtowanie środowiska przyrodniczego na rzecz poprawy warunków bytowania zwierzyny”;
  2. rozporządzenia Ministra Środowiska o szczegółowych warunkach wykonywania polowania i znakowania tusz, rozdział 3 par. 13: „celowanie do zwierzyny i oddanie strzału jest dopuszczalne dopiero po osobistym, dokładnym rozpoznaniu zwierzyny oraz w warunkach gwarantujących skuteczność strzału i możliwość podniesienia strzelonej zwierzyny oraz bezpieczeństwo otoczenia”;
  3. Prawa łowieckiego, art. 2: „Zwierzęta łowne w stanie wolnym, jako dobro narodowe, stanowią własność Skarbu Państwa”. Są więc dobrem nas wszystkich, także tych, którzy wolą oglądać w naturze żywego byka jelenia szlachetnego z pięknym porożem, a nie jego wieniec zawieszony w pokoju myśliwego.

Brak jest również informacji o środkach finansowych Polskiego Związku Łowieckiego. W Polsce jest około 128 tys. myśliwych, natomiast dużo liczniejsze i stale powiększające się jest grono osób, którzy nie zgadzają się na „krwawe hobby wybranej grupy ludzi” kosztem wspólnej przyrody i cierpienia zwierząt! W powszechnej świadomości PZŁ i koła terenowe są wyjęte spod społecznej kontroli.

Dlatego proszę o wyjaśnienie problemów wskazanych powyżej i odpowiedź na poniższe pytania dotyczące lat 2019 i 2020 r.

  1. Czy i w jaki sposób ministerstwo kontroluje działalność Polskiego Związku Łowieckiego? Ile osób zostało ukaranych, a ile usuniętych z szeregów PZŁ w związku z niebezpiecznym obchodzeniem się z bronią: postrzeleniami, wskutek kontroli przed i po polowaniu, ile spraw skierowano do sądu i jakie zapadły wyroki? Ilu osobom cofnięto pozwolenia na broń z tego powodu?
  2. Czy przed, w trakcie i po polowaniu były przeprowadzane kontrole broni przez Policję? Jeżeli tak, to ile takich kontroli przeprowadzono? I co stwierdzono w ich wyniku?
  3. Czy prowadzący polowania sprawdza stan trzeźwości myśliwych przed i w trakcie polowania? Czy takie kontrole były prowadzone przez Policję? Jeśli tak, to jakie były ich wyniki oraz jakie wyciągnięto wobec nietrzeźwych myśliwych konsekwencje?
  4. Jak często myśliwi poddawani są badaniom lekarskim: kontroli wzroku, testom psychologicznym? Czy władze PZŁ lub kół łowieckich zlecały swoim członkom dodatkowe badania tego rodzaju? Czy w związku z negatywnymi wynikami pozbawiono kogoś członkostwa w PZŁ lub cofnięto pozwolenie na broń?
  5. Czy i jakie działania podejmowały kierownictwa kół łowieckich lub PZŁ w odniesieniu do myśliwych wykazujących skłonności sadystyczne w stosunku do zwierząt łownych?
  6. Ile było posiedzeń sądów koleżeńskich w PZŁ i jakie były ich efekty?
  7. Ilu myśliwych zostało ukaranych za zabicie zwierząt chronionych, a ilu za kłusownictwo?
  8. Czy kierownictwa kół łowieckich lub PZŁ prowadziły kontrole zasad przestrzegania bioasekuracji w trakcie i po polowaniach sanitarnych (w ramach zwalczania ASF) i składowania tusz w punktach skupu? Ile takich kontroli przeprowadzono? Ile osób zostało ukaranych?
  9. Jakie były przychody ogółem PZŁ za lata 2019–2020? Ile podatków i innych wpłat z tego tytułu wpłynęło do Skarbu Państwa? Jakie przychody wpłynęły do Skarbu Państwa:
    - ze sprzedaży tusz ubitej zwierzyny,
    - za polowania komercyjne,
    - ze sprzedaży poroży i innych trofeów,
    - za polowania dla myśliwych zagranicznych i sprzedaż trofeów za granicę,
    - z tytułu dzierżawy obwodów łowieckich?
  10. Jakiej wartości jest majątek trwały PZŁ za lata 2019 i 2020 i jakiej wielkości podatki zostały odprowadzone do Skarbu Państwa?
  11. Czy w PZŁ i w kołach łowieckich przeprowadzane są kontrole przez służby skarbowe w celu zbadania działalności finansowej PZŁ i kół łowieckich?
  12. Jakie były przeciętne zarobki władz PZŁ i kół łowieckich w latach 2019–2020
  13. W Polsce w sezonie łowieckim odbywa się kilkanaście tysięcy polowań tygodniowo. Coraz więcej osób wstępuje do PZŁ, często są to osoby bez fachowego przygotowania. Straż Łowiecka liczy około 60 osób na ponad 2500 kół łowieckich (np. w województwie dolnośląskim jest zatrudnionych 5 strażników, a w lubuskim nie ma żadnego strażnika). Ewidentnie Straż Łowiecka nie jest więc w stanie właściwie wypełniać swoich powinności. Czy nie należałoby zwiększyć, nawet kilkukrotnie, stanu osobowego tej służby, wyposażając ją w odpowiedni sprzęt?
  14. Jakie są skutki działalności Straży Łowieckiej w latach 2108, 2019 i 2020 w zakresie:
    - ochrony zwierząt,
    - zwalczania kłusownictwa,
    - zwalczania przestępstw i wykroczeń w zakresie łowiectwa,
    - kontroli legalności skupu i obrotu zwierzyną?
  15. Czy, mając na uwadze poprawę bezpieczeństwa polowań i prawidłowości ich przebiegu, nie powinny być one nadzorowane przez policję, a także przez organizacje pozarządowe? Wydarzenia ostatnich lat wyraźnie wskazują, że PZŁ nie jest w stanie skutecznie kontrolować gospodarki łowieckiej!

Zatrzymanemu niedawno zabójcy wilka Kosego prokuratura w Zamościu może zagrozić karą do 5 lat więzienia. Niestety prawdopodobnie tak się nie zdarzy. Wskazuje na to przykład myśliwego, który kilka lat temu został przyłapany w Bieszczadach na ściąganiu skóry z zabitego wilka i został skazany tylko na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Niskie kary za przestępstwa myśliwych i częste umorzenia postępowań powodują w dużej części społeczeństwa przeświadczenie o bezkarności ludzi chodzących ze strzelbami po lasach. Najwyższy czas, aby ochronę przyrody, wspaniały świat zwierząt żyjących w naszych lasach, będących naszym wspólnym dobrem, zdecydowanie postawić ponad interesem grupy ludzi, dla których zabijanie zwierząt jest rozrywką.

Z wyrazami szacunku,
Małgorzata Tracz